Mirki (z naciskiem na #rozowepaski) stary chłop ze mnie po związkach i relacjach ale potrzeba mi teraz świeższej perspektywy niż moja własna.
W najwiekszym skrocie #rozowypasek wjechał w moje wiadomosci gdzie mam (od zawsze) kontakt z kolezankami. Generalnie płacz, histeria, okreslanie tego jako zdrady (do zadnych zdrad ani prob takowych nie było), okreslanie 'flirt' i dążenie do zakonczenia zwiazku. Mindfuck bo mam zasade ze zadnych zdrad ani bajerowania by nie bylo-
@taniarmani2k22: Moim zdaniem lepiej odpuścić i się rozstać, nie ma nic złego w utrzymywaniu kontaktu z koleżankami i nie wyobrażam sobie, żeby robić jazdy o takie coś. Później może być gorzej. Miałam taką parę w pracy, najpierw babka zakazywała mu pisać z koleżankami, później miała problemy o rozmowy na żywo na jakiekolwiek tematy, w pracy była zdecydowana większość babek, to później miała problem z tym, że nieraz częściej były jakieś inne
@taniarmani2k22: + Zgodzę się z moll, że nie znamy twojej baby, żeby tak na pewniaka powiedzieć co robić, bo to wróżenie z fusów. Ale dodam też, że grzebanie w telefonie drugiej połówki i dopowiadanie sobie jakichś zdrad też jest ogromną czerwoną flagą.
W najwiekszym skrocie #rozowypasek wjechał w moje wiadomosci gdzie mam (od zawsze) kontakt z kolezankami. Generalnie płacz, histeria, okreslanie tego jako zdrady (do zadnych zdrad ani prob takowych nie było), okreslanie 'flirt' i dążenie do zakonczenia zwiazku. Mindfuck bo mam zasade ze zadnych zdrad ani bajerowania by nie bylo-
Miałam taką parę w pracy, najpierw babka zakazywała mu pisać z koleżankami, później miała problemy o rozmowy na żywo na jakiekolwiek tematy, w pracy była zdecydowana większość babek, to później miała problem z tym, że nieraz częściej były jakieś inne