Znajoma ma dzieciaka który jest w gimbazie przyległej do jednej z najlepszych licbaz w moim mieście (taka prestiżowa że łoho). Na lekcji religii zapytał księdza o największe źródła grzechu. Facet w czerni postanowił wtłoczyć trochę aktualnej, rzetelnej wiedzy i odpowiedział:
największym grzechem dla chrześcijanina jest oglądanie TVN i
@swaginsky3000 a nie czasem mord i g---t? A nie, sory, największym grzechem jest nie być w święto schabowego na mszy, a nie, sory, największym grzechem jest nie wierzyć w Krystiana, piekło masz ultra gwarant.
źródło: comment_7ytTXtIKhxX2JkX2nuAa17ml7kbfVjc1.jpg
Pobierzźródło: comment_X28Zhehx0op6H0YcPqf5B2PnUz1p5fKb.jpg
Pobierz