Mirunie serdecznie nie polecam piwa Żubr. Już nie wnikajmy co jest dobrym piwem a co c------m, wiem co piję i na co mam aktualnie hajs. To już któryś tydzień z kolei, gdy po piątkowym 4paku siedzę następnego dnia rano na kiblu dłużej niż powinienem. Bezpośrednio po spożyciu zaczęły się takie zgniłe bąki, jakbym miał martwy płód w sobie. Nawet w nocy budziłem się w celu natychmiastowego odpowietrzenia się i skażenia atmosfery. Dziś
slodkijez
slodkijez