@klaud576: mojej rózowej zdarza się to regularnie, nie zawsze, ale bardzo często, od kilku lat. Nie sądzę, żeby to zależało od czegoś jednego konkretnego, nie zauważyliśmy takiego czynnika.
Nawet po kilku latach regularnego wytrysku różowej, to wciąż jest uberpodniecające, ale... to koniec zalet. Wady są takie, że: - śmierdzi - nie jak mocz, inaczej, ale też nieprzyjemnie, - zostawia plamy - białe, trudne do pozbycia się, - bywa tego dużo i przesiąka przez wiele warstw - poszewka, kołda, prześcieradło a i tak czasem zostaje plama
@pianinka: ok, rozumiem. W dalszym ciągu nic nie neguję, ale może jest jakieś powiązanie typu, że ten wytrysk występuje głównie wtedy, gdy w pęcherzu jest tylko taki świeży mocz? Bo przez te kilka lat miałem okazję poczuć/powąchać naprawdę wielu takich wytrysków i to nie jest przyjemny zapach, ale inny niż np. mocz niesiony na badania (a propos, to właśnie ten zapach nazwałbym "typowym", ten na dworcach to już jest zgniły
#rozowepaski #s--s #pytanie
Nawet po kilku latach regularnego wytrysku różowej, to wciąż jest uberpodniecające, ale... to koniec zalet. Wady są takie, że:
- śmierdzi - nie jak mocz, inaczej, ale też nieprzyjemnie,
- zostawia plamy - białe, trudne do pozbycia się,
- bywa tego dużo i przesiąka przez wiele warstw - poszewka, kołda, prześcieradło a i tak czasem zostaje plama