Mając w tle niedawne zamieszanie z czarnym nożownikiem w UK, coś Wam opowiem:
Pracuję jako kierowca ciężarówki na międzynarodówce. Jakiś miesiąc temu, miałem dość nieprzyjemną przygodę w UK, konkretnie w Basildon, niedaleko Londynu. Spożniłem się na rozładunek, zaparkowałem traka pod logistyką i czekam do rana. Zona przemysłowa, kamery na słupach, myślę sobie - chyba w miarę bezpiecznie, więc walę się na kojo i czytam książkę. Obudziłem się koło 3 nad ranem, totalnie
Smoki, nie smoki - taka sytuacja. Ja wiem, że większość z Was jest przyzwyzajona że każdy (prawie) leje tu wodę i opowiada bajki, nie mój problem i nie moja wina. Ot, napisałem jak było :) Praca truckera jest jednak ciekawsza niż nudnego programisty hehe ^^
Pracuję jako kierowca ciężarówki na międzynarodówce. Jakiś miesiąc temu, miałem dość nieprzyjemną przygodę w UK, konkretnie w Basildon, niedaleko Londynu. Spożniłem się na rozładunek, zaparkowałem traka pod logistyką i czekam do rana. Zona przemysłowa, kamery na słupach, myślę sobie - chyba w miarę bezpiecznie, więc walę się na kojo i czytam książkę. Obudziłem się koło 3 nad ranem, totalnie