Mam taki ciekawy koncept jak rozwiązać problem naszych niskich zarobków, tylko nie wiem czy to zadziała, proszę o rozpisanie się w odpowiedzi zamiast bezmyślnego pocisku i pitolenia
no więc tak, zakładając że mamy budżet na cały rok, zmieniamy prawo w taki sposób by firmy dostarczały co miesiąc wpływy do rozliczenia i by robiły to w grudniu, idąc tym tropem, skarb państwa powinien mieć pieniądze za cały rok podatkowy na przykład za cały
@kiszczak: #!$%@? faktycznie, to może z wyłączeniem miesiąca kwartalnego poza wpływami z akcyzy/vat itp. w ogóle mnie to ciekawi czy to #!$%@? czy się uda, bo byśmy w końcu "wstali z kolan"
bo też ten pomysł by rozkręcił gospodarkę tak? byłby większy przepływ kasy, w końcu by się zaczęło opłacać tu coś otwierać, ludzie mogliby w ok 4 lata odłożyć na samochód itd.
edit; no bo w sumie to skoro większość i tak jedzie na minimalnej, a te minimum 800-1000€ byłoby niezbędne do funkcjonowania państwa to wiecie... to jest sporo kasy, to pozwala na otworzenie większej ilości rodzimych biznesów
spróbuję napisać prościej bo może piszę jak oszołom
mamy budżet, realną kasę za cały 2018 w 2019 w życie wchodzi ta zmiana systemowa
w marcu, w czerwcu, we wrześniu, w grudniu jako pracownik zarabiający minimalną/up do średniej otrzymujesz kwotę netto w wysokości wszystkich danin na wyprodukowanie twojej pensji
to nas obciąży przez co niemcy i inni będa musieli nam pomagać, ale przynajmniej kraj zacznie się gospodarczo odżywiać bo powstaną nowe miejsca pracy
załóżmy że to wcale nie odbije się na cenach itp. [jezu czy naprawdę tak ciężko by to się nie wydarzyło? XC jakoś w niemczech jest tanio w wielu regionach po 1mln mieszkańców]
żyją sobie janusz z grażyną i co 3 miesiące łącznie mają te 10tys netto, co zrobią tacy ludzie z tą kasą? pójdą i ją odłożą/pójdą i ją wydadzą, skonsumują, napędzając rynek, właśnie dlatego jest to potrzebne bo ta kwota pozwoli
wiem że to skrajne, ale skoro niemcy wyciągają powyżej 1000€ to jeśli by wprowadzić to rozwiązanie to można by było wymusić na nich by wprowadzili podatek 50€ na polskę za szkody wojenne, wyjaśnić ludziom po co to itd. wtedy może by oni sami chętnie na nas wpłacali kasę czy coś
no więc tak, zakładając że mamy budżet na cały rok, zmieniamy prawo w taki sposób by firmy dostarczały co miesiąc wpływy do rozliczenia i by robiły to w grudniu, idąc tym tropem, skarb państwa powinien mieć pieniądze za cały rok podatkowy na przykład za cały
edit; no bo w sumie to skoro większość i tak jedzie na minimalnej, a te minimum 800-1000€ byłoby niezbędne do funkcjonowania państwa to wiecie... to jest sporo kasy, to pozwala na otworzenie większej ilości rodzimych biznesów
mamy budżet, realną kasę za cały 2018
w 2019 w życie wchodzi ta zmiana systemowa
w marcu, w czerwcu, we wrześniu, w grudniu jako pracownik zarabiający minimalną/up do średniej otrzymujesz kwotę netto w wysokości wszystkich danin na wyprodukowanie twojej pensji
to nas obciąży przez co niemcy i inni będa musieli nam pomagać, ale przynajmniej kraj zacznie się gospodarczo odżywiać bo powstaną nowe miejsca pracy
żyją sobie janusz z grażyną i co 3 miesiące łącznie mają te 10tys netto, co zrobią tacy ludzie z tą kasą? pójdą i ją odłożą/pójdą i ją wydadzą, skonsumują, napędzając rynek, właśnie dlatego jest to potrzebne bo ta kwota pozwoli