Takie małe #coolstory z dzisiejszego poranka. Wracam sobie z roboty o 6 do domu. Stojąc na światłach usłyszałem za sobą klakson. Podniosłem głowę i zorientowałem się, że zatrzymałem się na zielonym świetle... Przeprosiłem rączką zniecierpliwionego pana i ruszyłem. Okazało się, że ruszyłem na żółtym a pan za mną nie zdążył już przejechać...
W związku z tym chciałbym oficjalnie przeprosić pana z Opla Astry, który przez moje rozkojarzenie musiał się zatrzymać
W związku z tym chciałbym oficjalnie przeprosić pana z Opla Astry, który przez moje rozkojarzenie musiał się zatrzymać