Pomyślałem sobie, że zaczął bym się uczyć matematyki, do której w szkole zawsze miałem niechęć, ale prywatnie lubiłem. Mój poziom jest tragiczny. Nie umiem nawet równań kwadratowych. Jest jakaś opcja kursu online? Bezpłatnego oczywiście ( ͡°͜ʖ͡°)
A może jeszcze udałoby się po polsku? Ale po angielsku od biedy też dam radę.
@lazynmb: Szczerze polecam Khan Academy. Znaczna część jest dostępna po polsku, ale w szczególności filmiki z Khan Academy polecam w wersji angielskiej, bo moim zdaniem akurat filmiki są lepiej zrobione w angielskiej wersji językowej.
@Caoi: > Abstrakcja - sposób rozumowania leżący u podstaw matematyki, polegający na odrzuceniu części cech przedmiotów fizycznych w celu wyeksponowania cech pożądanych. Wszystkie obiekty matematyczne powstały na tej drodze. - cytat z Wikipedii
@Caoi: Matematyka zajmuje się wyciąganiem ścisłych wniosków z przyjętych założeń. Poniekąd zawsze kiedy jesteś chory i podejmujesz decyzję o pójściu do lekarza, wykonujesz właśnie działanie matematyczne, zakładając, że lekarz leczy ludzi, a Ty jesteś chory i chcesz wyzdrowieć. Codziennie wykonujesz wiele działań matematycznych, z których istnienia i własności prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy. Inna sprawa, że szkolny zakres matematyki jest daleki od uzmysłowienia tego ludziom.
@Caoi: Odnośnie praktyczności matematyki, powtórzę: Matematyka jest jak seks. To prawda - może dawać praktyczne rezultaty, ale przecież nie po to się nią zajmujemy (parafrazując Feynmana).
Hardy kiedyś wznosił następujący toast: "Za matematykę - oby nigdy nie znalazła żadnego zastosowania!"
Większość prawdziwych matematyków zajmuje się matematyką głównie ze względu na jedną jej cechę: piękno. Malarstwo w pewnym sensie też nie ma zastosowania, a nikt nie podważa sensu jego istnienia.
@Caoi: Tylko widzisz: różnice w potencjale fizycznym ludzi są spore - wiadomo, że niski człowiek nie ma szansy daleko skoczyć, ale w plastyczności mózgu (upraszczając - zdolności do uczenia się) te różnice są już podobno mniejsze, choć nie jestem jakimś neurobiologiem, więc nie daję głowy.
@Caoi: I nikt też nie oczekuje, że wszyscy będą znali dużo matematyki. I dobrze, bo muszą też być ludzie zajmujący się innymi dziedzinami życia. Niemniej jednak znajomość matematyki ma swoje zalety i trudno zaprzeczyć, że warto się jej uczyć.
@hokus_pokus: Tylko eTrapez uczy schematycznego rozwiązania zadań, a nie wyciągania ścisłych wniosków z przyjętych założeń, czyli istoty matematyki. W związku z tym osobie, która na własną rękę chce poznać matematykę, nie
Sytuacja wyglada tak, ze szkole sponczylam juz jakis czas temu, ale muszę koniecznie odswiezyc podstawy. Zalezy mi na algebrze, funkcji liniowej i trygonometrii.
Polecam podręczniki do liceum Henryka Pawłowskiego (wydawnictwo Operon, takie niebieskie, najlepiej wersja rozszerzona). To podręczniki sprzed reformy, która była gdzieś w 2008 roku chyba. Da się je kupić na Allegro, ale z tego, co widzę, to ceny często przekraczają ceny nowych książek. Te podręczniki są dobre, żeby się z nich czegoś nauczyć, a jeśli chodzi tylko o odświeżenie, to jakieś maturalne vademecum powinno wystarczyć.