Dokładnie tak. I co to znaczy przyzwoity czas? Ja mam192cm, 100kg wagi, 10% tkanki tłuszczowej, 47 cm w łapie, i biegam "świńskim truchtem". Pewnie powinienem biegać 10km w 40min? Ja bym cię zaprosił na siłownie, i powiedział, że każdy facet, który nie podnosi 150kg na klatę to ciota. Niezależnie od wagi. Albo bym cię zaprosił do ringu, i połamał ci te twoje wybiegane patyki w rękach. Także zastanów się co piszesz, bo