Na wykopie jest tendencja do zrzucania wszystkiego co najgorsze na różowe paski. Tymczasem moja historia pokazuje, że czasem bywa nieco inaczej.
Rok cudownego związku, przynajmniej w moim mniemaniu. Brzydka nie jestem, stara też nie, mam dobrą pracę, skończone studia, lubię się bzykać i wiem, że robię to dobrze. Jestem wyrozumiała, kochana, ale też nie takie ciepłe kluchy i pantofel tylko pewna siebie kobieta. Nie robię awantur bez powodu, w zasadzie praktycznie w
@GetRekt: zapatrzonej w siebie bo potrafię szczerze powiedzieć, że zawsze daję z siebie wszystko? Ja wiem, że panuje zasada, że jak ktoś śmie powiedzieć coś dobrego o sobie, to zaraz znaczy że jest zarozumiały i zadufany w sobie. Ja się nie wstydzę swoich dobrych cech.
Rok cudownego związku, przynajmniej w moim mniemaniu. Brzydka nie jestem, stara też nie, mam dobrą pracę, skończone studia, lubię się bzykać i wiem, że robię to dobrze. Jestem wyrozumiała, kochana, ale też nie takie ciepłe kluchy i pantofel tylko pewna siebie kobieta. Nie robię awantur bez powodu, w zasadzie praktycznie w