A może by tak wprowadzić zakaz internetu w niedziele tak żeby ludzie zamiast śmieszkować mogli spędzać czas z rodziną? #zakazhandlu #bekazpisu #polska
@Dziwaczek Lepiej nie.
- 0
@Dziwaczek: Zakazać samodzielnego wychodzenia z domu. Każdy musi mieć przy sobie spis rodziny potwierdzony notarialnie. Patrole będą kontrolować, czy w promieniu 100 metrów są wszyscy członkowie najbliższej rodziny. W innym przypadku obywatelowi grozi rok aresztu domowego.
- 871
We wtorek zdarzył mi się wypadek w pracy a pracodawca stara się zrobić ze mnie winnego ( ಠ_ಠ) .A więc od początku,pracuję na kopalni węgla kamiennego , zarabiam 2350 brutto i we wtorek zostałem oddelegowany do czyszczenia ścieku wodnego na chodniku podsadzkowym.Poszedłem tam w zwykłym szytym stroju roboczym , w tak naprawdę zwykłych spodniach,czyściłem go a po chwili zacząłem czuć pieczenie , przepracowałem jeszcze w nim kilka godzin a w pewnym momencie zaczęły piec mnie niemożliwie nogi , miałem problemy z chodzeniem , udałem się do mojego przodowego (tak jakby przełożony w normalnej pracy ) który kazał mi iść szybko na wyjazd i wykąpać się szybko pod prysznicem.Po dojściu ledwo pod szyb poszedłem do szatni wykąpać się , ledwo co doszedłem i okazało się że z nóg mi krwawi i są całe czerwone.Od kolegów dowiedziałem się że w tych rejonach korzystają z tzw.Pyłu Dymnicowego który jest żrący i reaguje chemicznie w kontakcie ze skórą i nie powinno chodzić się tam bez odpowiedniego gumowego zabezpieczającego stroju.
Po wykąpaniu się ledwo idąc poszedłem do nadsztygara (Tak jakby główny kierownik zakładu ) który powiedział mi że jeśli pójdę do lekarza i nie zgłosze jako wypadek przy pracy to będzie dobrze a jeśli zgłosze to za miesiąc kończy mi się umowa i kończymy współpracę.
Zdenerwowany poszedłem do głównego BHPowca ,złożyłem wyjaśnienie sytuacji a on następnie podwiózł mnie do izby przyjęc gdzie wypisali zgłoszenie i kazali mi udać się na następny dzień do lekarza rodzinnego.Na następny dzień przebudziłem się , miałem praktycznie całe spuchnięte wyżarte nogi, tysiące ranek udałem się do lekarza a on stwierdził iż boi się mnie leczyć bo nie ma pojęcia co to jest i wypisa mi skierowanie do jednego z większych w Polsce Szpitali Poparzeniowych w Siemianowicach Śląskich (╯°□°)╯.Pojechałem do szpitala , tam posmarowali mnie maścia na bazie srebra i każą mi jutro udać się na obserwacje jeśli stan się nie poprawi to będę siedział na obserwacji w szpitalu.
Dziś udałem się do pracodawcy z L4 , i dowiedziałem się że na 100% nie będę miał przedłużonej umowy bo kopalnia stwierdziła że specjalnie się poparzyłem , nie wyszedłem stamtąd wcześniej byleby wyłudzić odszkodowanie z kopalni.Totalnie zszokowany wyszedłem z biura bo nikt wcześniej nie powiedział mi że może zaistniec tam takie zagrożenie.
Teraz chciałbym spytać się co mogę zrobić w sytuacji w której teraz jestem?Do końca nie umiem ogarnąć co się działo,wręcz jest to dla mnie niemożliwe,spotkał mnie wypadek z pracy z winy pracodawcy, po wszystkim zamiast zainteresować się moim stanem to wręcz mi zagroził a potem mnie za to ukarał . I jak udowodnić to by dostać 100% płatne L4?Mam kartoteke w szpitalu z izby przyjęc itp.Jeśli wypłacą mi 80% to ciężko mi nawet będzie przeżyć za to .Piszę z konta połączonego z FB by ktoś zaraz nie stwierdził że
Po wykąpaniu się ledwo idąc poszedłem do nadsztygara (Tak jakby główny kierownik zakładu ) który powiedział mi że jeśli pójdę do lekarza i nie zgłosze jako wypadek przy pracy to będzie dobrze a jeśli zgłosze to za miesiąc kończy mi się umowa i kończymy współpracę.
Zdenerwowany poszedłem do głównego BHPowca ,złożyłem wyjaśnienie sytuacji a on następnie podwiózł mnie do izby przyjęc gdzie wypisali zgłoszenie i kazali mi udać się na następny dzień do lekarza rodzinnego.Na następny dzień przebudziłem się , miałem praktycznie całe spuchnięte wyżarte nogi, tysiące ranek udałem się do lekarza a on stwierdził iż boi się mnie leczyć bo nie ma pojęcia co to jest i wypisa mi skierowanie do jednego z większych w Polsce Szpitali Poparzeniowych w Siemianowicach Śląskich (╯°□°)╯.Pojechałem do szpitala , tam posmarowali mnie maścia na bazie srebra i każą mi jutro udać się na obserwacje jeśli stan się nie poprawi to będę siedział na obserwacji w szpitalu.
Dziś udałem się do pracodawcy z L4 , i dowiedziałem się że na 100% nie będę miał przedłużonej umowy bo kopalnia stwierdziła że specjalnie się poparzyłem , nie wyszedłem stamtąd wcześniej byleby wyłudzić odszkodowanie z kopalni.Totalnie zszokowany wyszedłem z biura bo nikt wcześniej nie powiedział mi że może zaistniec tam takie zagrożenie.
Teraz chciałbym spytać się co mogę zrobić w sytuacji w której teraz jestem?Do końca nie umiem ogarnąć co się działo,wręcz jest to dla mnie niemożliwe,spotkał mnie wypadek z pracy z winy pracodawcy, po wszystkim zamiast zainteresować się moim stanem to wręcz mi zagroził a potem mnie za to ukarał . I jak udowodnić to by dostać 100% płatne L4?Mam kartoteke w szpitalu z izby przyjęc itp.Jeśli wypłacą mi 80% to ciężko mi nawet będzie przeżyć za to .Piszę z konta połączonego z FB by ktoś zaraz nie stwierdził że
@radkiewiczmariusz pip
@radkiewiczmariusz 2300 brutto za pracę w kopalni! ? Ty w ogóle masz jakiś szacunek do siebie, czy po prostu jesteś idiotą?
Myśliciele XX wieku wiele czasu poświęcili, by zrozumieć dlaczego powstały totalitaryzmy. Często stwierdzali, że dla wielu osób jest w pewnym sensie wygodnie, gdy trzyma się je za mordę.
Umówmy się – życie za PRLu było na swój sposób prostsze
Jeżeli
"A nie łażenie po galerii bez celu"
No k---a. Co ją to obchodzi? Jak mozna posługiwac się taką logiką? Jak ktos chce to niech sobie nawet sie połozy obok smietnika na cały dzien. Mentalna komuna
@iAmTS: z 1992 roku, wszysto jest oparte na książce "Etyka solidarności i homo sovieticus" Tischnera