Lubię mirkować w niedzielne poranki. Mam wtedy pewność, że zbiera się tu elita Mirko, która nie zachlała pały dzień wcześniej, nie grała w gierki do 5 rano (z jednym uchem bez słuchawek, coby mamę usłyszeć i szybko kompa wyłączyć). Mam pewność, że dojrzali ludzie, którzy doceniają czym jest dzień wolny i nie tracą go na spanie do 12, a później narzekanie: "jak ten weekend szybko minął". Także szczęść boże wszystkim porannym Mirkom.
wonsz_smieszek
wonsz_smieszek