Wczoraj represjonowałem feministki i komunistów z partii Razem oraz atakowałem ich swoimi pytaniami. Zorganizowali zbieranie podpisów pod projektem ustawy dot. aborcji pod hasłem "Uwolnić kobiety". Rozwinął się dialog: - Od czego zamierzacie uwolnić kobiety? Od ciąży? - Chcemy by kobiety miały prawo decydować o swojej ciąży. - Czy teraz nie mogą decydować kiedy prowadzą życie seksualne? W tym momencie pani odeszła bez odpowiedzi bez skorzystania ze swojej wolności wypowiedzi.
- Od czego zamierzacie uwolnić kobiety? Od ciąży?
- Chcemy by kobiety miały prawo decydować o swojej ciąży.
- Czy teraz nie mogą decydować kiedy prowadzą życie seksualne?
W tym momencie pani odeszła bez odpowiedzi bez skorzystania ze swojej wolności wypowiedzi.
Ale ze