Konto mam tutaj już długo, dlatego piszę ten post anonimowo. Nie chciałbym żeby ktoś z 'reala' mnie poznał. Nie wiem czy liczę na jakieś rady, bo i jakie, ale mam problem. Problem z głową...
Od podstawówki zawsze wesoły, rozrywkowy chłopak. Nie wybierano mnie ostatniego do drużyny, lubiany i roześmiany. Miałem dużo kolegów i koleżanek. Niby wszystko ok.
W gimnazjum pierwsze zainteresowanie dziewczynami, jakieś początki imprez (bez wdawania się w szczegóły bo a-----l w wieku 14 lat to #patologia). Pierwsze przygody, nawet seksy. Niby wszystko ok.
@Isnazr problemy fizyczne też są, ale staram się z tym walczyć, aczkolwiek wpływa to też na jakość życia. Po prostu już nie czerpię żadnej radości. Żadnej.
@pogop Psychologa się trochę boję. Jestem w stu prostentach przekonany, że nie będę potrafił się przed nim otworzyć. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale sam przed sobą nawet nie umiem, nie wiem sam co do końca mi dolega...
@I_am_not_Even uprawiam sport, właśnie to jest hobby, na którym się koncentruję najbardziej. Nauka - próbuję się teraz uczyć podstaw programowania, dla samego siebie. Aby znać jakiekolwiek podstawy, bo tyle co liznąłem na studiach to nic. W Boga nie wierzę.
@lsnazr życzę powrotu do zdrowia, na pewno będziesz jeszcze grał w piłkę :)
@artos: nie jestem ostatnio finansowo płynny, bo mam masę wydatków na głowie, przez co nie do końca mi to odpowiada. Wychodzenie do klubu skończy się alkoholem, już ja to znam. I to solidnie, że zrobię z siebie prędzej debila niż kogoś ciekawego poznam/pogadam, zwłaszcza, że nawet nie za bardzo mam czym kogoś zainteresować.