Niech mi ktoś wytłumaczy, o c--j tutaj chodzi z tym całym rynkiem matrymonialnym. Wśród znajomych 30 letni single i singielki, koledzy którzy w wieku 25 lat nigdy w życiu nawet blisko bycia w związku nie byli, tymczasem mój wujek ma żonę i dwójkę dzieci a typ:
- zawodówka skończona
- 30 lat j-----a w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł z głodu
- gdyby ciotka
- zawodówka skończona
- 30 lat j-----a w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł z głodu
- gdyby ciotka
-brak kontaktu z ojcem
-rozwód rodziców w wieku 10 lat
-darcie mordy w domu w okresie dziecięcym
-matka z borderline i depresją
-plus alkus