Codziennie o dziewiętnastej zero zero, gdzieś w oddali mojego osiedla zaczyna się koncert. Taki mały, kameralny. Koncert dla lokalnej społeczności. Jakiś tajemniczy jegomość, w zakamarkach swojego garażu, wygrywa melodie na trąbce. Codziennie, na pięć minut przed wydarzeniem, uchylam okno, odpalam papierosa i czekam na pierwsze nuty. Pamiętam jak niespełna rok temu, Pan Trąbka, pierwszy raz zadął w swój instrument. Siedziałem wtedy przy otwartym oknie, gdyż jak na początek września, pogoda była cudowna.
@Old_Postman: Swego czasu podobno Nigel Kennedy grywał pod wpływem po osiedlach krakowskich i ludzie go tam rzucali kwiatkami itp. Może u ciebie też się osiedlił jakiś wirtuoz? Swoją drogą miałem kiedyś w bloku takiego pana trąbke który codziennymi ćwiczeniami na przestrzeni kilku lat z poziomu trąbka lvl1 awansował max na trąbka lvl1,5 -masakra - nigdy nic nie zagrał - tylko codziennie gama i gama i gama i gama i gama -
Czy nie sądzicie, że możliwość głosowania jedynie na kandydatów startujących w Warszawie stanowi naruszenie praw mniejszości zamieszkujących poza granicami RP? Ja na przykład nie mogę zagłosować na kandydata z RAŚ - chyba, że specjalnie przyjadę do Katowic w dniu wyborów... #wybory #przemysleniazdupy
@Lajsikonik: może w Warszawie będzie i tak jakiś z twego regiony - bo tu w hajmacie jest tak że kandydaci z pomoża startują na śląsku i na odwrót. Ja mam w regionie Macierewicza????? kiedyś miałem Miodowicza???????. Więc nie trafisz za tym - może w następnych wyborach będzie tak że ci z RAŚ będą też startować w Gdańsku- kto to wie, może się doczekasz też w Wawe
Codziennie, na pięć minut przed wydarzeniem, uchylam okno, odpalam papierosa i czekam na pierwsze nuty.
Pamiętam jak niespełna rok temu, Pan Trąbka, pierwszy raz zadął w swój instrument. Siedziałem wtedy przy otwartym oknie, gdyż jak na początek września, pogoda była cudowna.