Kupowałem ciuch na stronie internetowej Shein. Zapłaciłem za pomocą płatności PayU i jako metodę płatności podałem kartę płatniczą. Po zapłacie zorientowałem się, że wybrałem zły rozmiar i od razu anulowałem zakup i poprosiłem o zwrot pieniędzy. Po kilku godzinach na stronie sklepu pojawiła się informacja, że dokonano refundacji środków na pierwotne konto płatnicze. Po dwóch dniach pieniędzy niestety nie ma.
Czy to nie jest tak, ze PayU działa tak, że ja im
Czy to nie jest tak, ze PayU działa tak, że ja im
Kiedy mają ten lockdown zdjąć?
Do końca tego miesiąca?!