@text: Mój znajomy pracował w tym serwisie i z tego co słyszałam sprawa wyglądała tak, że klienci oddali nieuruchamiający się aparat, potwierdzili, że zgadzają się na koszty. Serwis zamówił części za które sam wyłożył, naprawił aparat, a potem kobitka nagle stwierdziła, że jednak rezygnuje z gotowej już naprawy. To tak jakby ktoś wszedł do restauracji, zjadł tam cały obiad, a potem wyszedł nie płącąc twierdząc, że wcale nie był głodny i
W serwisie - trafiła kosa na kamień - beka z sebix i karynix
Przychodzą do SERWISU ukraść swój sprzęt. A że to nie pierwszy raz to właściciel serwisu był na to przygotowany. Akcja w 0:48, 2:20, 3:20 i kulminacja 6:00 Ale polecam całe.
z- 602
- #
- #
- #
- #
- #
- #