Założyłyśmy z koleżanką Tindera, żeby zrobić eksperyment - byłyśmy ciekawe czy dzisiejsi faceci naprawdę mają szansę poznać tam kogoś godnego uwagi. Dodałyśmy zdjęcia przystojnego kolegi, powypisywałyśmy parę ogólników w opisie i czekałyśmy na efekty. Już po 1 dniu miałyśmy ponad 99 polubień, 30 par i kilka wiadomości od dziewczyn. Tak szczerze to stwierdziłyśmy, że dzisiejsze kobiety: - studiują gównokierunki i w zasadzie nie potrafią odpowiedzieć czemu akurat wybrały taki kierunek, a nie
są tam oczywiście szare myszki, które pewnie by sie okazały NORMALNE, ale wiadomo, że facet na taką nie poleci (widać to po Waszych postach.. stękacie i narzekacie na te lafiryndki z Tindera, ale tylko na takie lecicie i im alfujecie, a te normalne olewacie - nie mowa tu o kaszalotach)
- studiują gównokierunki i w zasadzie nie potrafią odpowiedzieć czemu akurat wybrały taki kierunek, a nie
@femme_fatale: taaa, wykopki wyznacznikiem gustu facetów
Komentarz usunięty przez autora Wpisu