@Pan_Slon: Podczas oprowadzania i pokazywania sprzętu widać w jakich warunkach jest lutowane. Całe życie myślałem, że suche drewno jest izolatorem :)

@Armo11: AŻ cztery! Bo zwykle szkoda mi czasu na szkolenia :)

@Spejsonik: Obawiam się, że niewiele. Powodów takiego zachowania może być wiele: problemy z głowicami, powierzchnią, uszkodzony translator. Gdybyś miał terminal to można zgadywać co mu jest. Ale naprawa w domu raczej nie wchodzi w grę. Przynajmniej nie bez dużego ryzyka pogorszenia stanu. Na pewno go nie otwieraj.

@Camis: Zależy od uszkodzenia. Jeśli dane są sprzętowo szyfrowane to naprawa, jeśli uszkodzona jest elektronika lub tryb technologiczny, jeśli jest wspierany.

@chrzanu180: a karta leży plastikiem w dół.Szukasz dziury w całym.

@PAST: Robię. Koszt zależy od uszkodzenia, stanu powierzchni i pracy.

@Re-l: na co? By Ci potem wilgoć na talerzach została?

@dwierownoleglekreskipodkatemprostym: opcje masz dwie: pogodzić się z utratą albo próbować w laboratorium.

@vargemp: Jeśli 0 to nic w domu niestety nie zdziałasz.

@PAST: czyli otwierałeś go i sprawdzałeś?

@LokalnaPatologia: Samoukiem. Ceny zależne od pracy.

@PAST: W domu na stole? Jeśli pracowałeś to wiesz, że to słaby pomysł i każda firma Cię skasuje ekstra za ekspertyzę.

@isInteger: i takiego uszkodzenia? Tutaj była to cena 3cyfrowa.

@PAST: Uszkodzenie silnika/ zatarte łożysko to koszty powyżej 2000zł.

@bojleros: Nie, ponieważ w przypadku wystąpienia błędu zatrzymuje proces. Konieczne jest zaznaczenie kolejnego pliku i próba odczytu. A potem to już po 20-30 zaznaczam.

@Chrzonszcz: Nigdzie nie twierdziłem, że odkryłem nieznany ląd ;)

@kollataja123: tutaj 3 cyfrowy koszt był bo dla Wykopu.

@kuplende: Niespecjalnie jest na to czas. Kolejka spora, a danych często ludzie mają setki tysięcy plików. Zwykle sprawdzam z pamięci flash bo to trudna dziedzina i nie zawsze poskładanie w logiczną całość daje dobre rezultaty. Z HDD wyrywkowo dla potwierdzenia, a potem jest generowana lista dla klienta.

@kuplende: Tak, na życzenie podpisuję klauzulę poufności. Czasem kopiowane jest tylko na nośnik klienta. Kary, przestrogi, groźby... co kto woli. Mi czyjeś dane nie są do niczego potrzebne ani nie są udostępniane. Szczególnie Twoje nudesy, śpij spokojnie :)
Generalnie dziwne pytanie. Dentysty też przed znieczuleniem pytasz czy Cię czasem nie wytenteguje w grotę Nestle?

@kuplende: Cóż więcej lekarz ma do stracenia? Nas tak samo obowiązuje prawo.