(20:17) Jesteśmy po obfitym i pysznym obiedzie, który zrobiła dla nas Mama Mateusza, dziękujemy! Teraz odpoczywamy po przejechaniu 84 km Na dziś tyle wystarczy
(17:15) Od kilku kilometrów na trasie towarzyszy nam Tata Mateusza (eskortuje nas wozem technicznym) Jedziemy do Przemyśla i tam zatrzymamy się u Rodziny Matysa
Poranek w Ustrzykach niespodziewanie przywitał nas deszczową aurą. Jest szaro i chłodno. Szkoda ale pogody się nie wybiera. Za chwile ruszamy dalej :) #rower
Noc po 12. dniu wyprawy spędzamy w schronisku w Ustrzykach Dolnych. Odcinek z Ustrzyk Górnych do Dolnych jechało się rewelacyjnie. Niech nam żyje WRB...!!!
(godz 12:20) Przed nami Przełęcz Przysłopce i zjazd do Cisnej. Jedzie się niezwykle przyjemnie wśród bieszczadzkich widoków. Spokój i harmonia dookoła :) #rower
Przejeżdżając przez Duklę zostaliśmy przywitani przez Basię. Tam też zjedliśmy obiad. Następnie przejechaliśmy 40 km i zatrzymaliśmy się na nocleg przy Wisłoku.
W Gorlicach zwiedziliśmy cmentarz wojenny. Spotkaliśmy też Maćka - miejscowego bikera, z którym jedziemy kawałek w stronę Dukli. Jest b.upalnie i mocno wieje.
Dzień rozpoczęliśmy od krótkiego podjazdu, następnie serpentynami zjechaliśmy do Grybowa mijając malownicze krajobrazy. Słońce grzeje. Morale 10 na 10 :) #rower
(22.07.2009) Wieczorem, w Krynicy, spotkaliśmy się z dziewczynami z Lubska, które wracają do domów z Przemyśla na rowerach. Bardzo sympatyczne zakończenie dnia!