(10:57) W Dorohusku jemy drugie śniadanie i lody. Pod sklepem ucinamy miłą pogawędkę z miejscowym koneserem "ranczowego" wina.Wesołe są takie spotkania :)#rower
W okolicach Witkowa spotkaliśmy jednego z #quriers'ów - kolegę Mavica. Zahaczyliśmy też o kilka miejsc pamięci narodowej - cmentarzy i pomników. #rower
Zatrzymaliśmy się w Hrubieszowie. Jest tu unikatowa cerkiew posiadająca aż trzynaście kopuł. Teraz czekamy na pizzę, a potem jedziemy w stronę Horodła.:)#rower
godz. 14:00 Gościmy w Tarnoszynie. Czas tu minął nam na miłych rozmowach z miejscowymi o tutejszym kościółku i UPA. Ludzie są tu b. serdeczni - tak jak u nas :)
Pobłądziliśmy w lesie na drodze, która z asfaltem miała niewiele wspólnego Straciliśmy sporo czasu, na szczęście jesteśmy z powrotem na właściwym szlaku. #rower
(16:11) Długo piękną aurą się nie cieszyliśmy. W drodze do Oleszyc przejechaliśmy przez epicentrum burzy. Mkniemy jednak dalej, by nie ostygnąć. ;) #rower
Wczoraj pociągiem z Przemyśla do Nowej Soli wrócił Paweł - kończy mu się urlop. Przez kilka dni będziemy jechać w trzyosobowym składzie: Asia, Mateusz, Piotrek.