spędziłem z żoną i dwójką znajomych weekend we Lwowie i spotkała nas dziwna sytuacja. Do tego stopnia, że zaczęliśmy się martwić o swoje bezpieczeństwo. Może jesteście jakoś w stanie rozwiać nasze domysły i wątpliwości i uracjonalnić wszystko to co się działo. Mamy świadomość, że niektóre z naszych działań były nieodpowiedzialne, ale mądry Polak po szkodzie. To nie był mój pierwszy wyjazd do Lwowa, zawsze tak robiłem - po raz ostatni.
@Member: chcieli was tylko #!$%@?ć i to nie z organów czy twojej żony (może i bardzo ładna ale swoje im łatwiej porwać i taniej) a pewnie z bagażu. Zmiana wyświetlania numeru nie jest trudna, nawet na wypoku było o tym kilka artykułów
@Member: byłem już 3 razy we Lwowie. Zawsze na granicy podbijają nachalni kierowcy ktorzy proponują podwozkę z granicy do Lwowa i później dzwonią czy będziemy z nimi wracać. Dla nich to 100-120zl w godzinę gdzie średnia pensja tam to z 500zl miesięcznie :-D Tam jest bieda dlatego są tacy nachalni. Mówię Ci że robiłem różne rzeczy we Lwowie i to takie w które nikt by mi tutaj nie uwierzył, ba nawet
spędziłem z żoną i dwójką znajomych weekend we Lwowie i spotkała nas dziwna sytuacja. Do tego stopnia, że zaczęliśmy się martwić o swoje bezpieczeństwo. Może jesteście jakoś w stanie rozwiać nasze domysły i wątpliwości i uracjonalnić wszystko to co się działo. Mamy świadomość, że niektóre z naszych działań były nieodpowiedzialne, ale mądry Polak po szkodzie. To nie był mój pierwszy wyjazd do Lwowa, zawsze tak robiłem - po raz ostatni.
I.
Mówię Ci że robiłem różne rzeczy we Lwowie i to takie w które nikt by mi tutaj nie uwierzył, ba nawet