Sprzedalem na #allegro telefon - iPhon'a (uszkodzony, uzywany)
Kupujacy wylicytowal a nastepnie poprosil ode mnie paragon/fakture aby dolaczyc mu do zamowienia. ( Kupilem go jak i sprzedawalem jako osoba prywatna na licytacji)
Teraz pytanie - Kupujacy grozi, ze zwroci mi towar ( w mailu wczesniej pisal, ze juz go rozkrecil) jesli nie dosle mu paragonu bo boi sie, ze "telefon jest kradziony". Oczywiscie to bzdura a gwarancje i pochodzenie telefonu
Kupujacy wylicytowal a nastepnie poprosil ode mnie paragon/fakture aby dolaczyc mu do zamowienia. ( Kupilem go jak i sprzedawalem jako osoba prywatna na licytacji)
Teraz pytanie - Kupujacy grozi, ze zwroci mi towar ( w mailu wczesniej pisal, ze juz go rozkrecil) jesli nie dosle mu paragonu bo boi sie, ze "telefon jest kradziony". Oczywiscie to bzdura a gwarancje i pochodzenie telefonu
Dwa lata temu dokonałem zakupu narożnika w #agatameble. Niestety - produkt badziewny i chciałem go reklamować ( początkowo nie przyjęli ale po napisaniu odwołania byli zmuszeni) i teraz pojawia się pytanie - miał do mnie odezwać się serwisant, który powinien obejrzeć mebel i wydać ocenę. Od zgłoszenia minęły ponad dwa tygodnie (ustawowy czas na ustosunkowanie się do reklamacji) i cały czas cisza.. Napisałem w końcu maila, że rozumiem iż reklamacja została przyjęta na co dostałem odpowiedź, że proszą o cierpliwość i serwisant pojawi się za tydzień.
Czy przypadkiem nie jest tak, że jeśli nie przysłali serwisanta to reklamacja jest z automatu uwzględniona ?