Oficjalnie zostałem cuckiem. Zarezerwowałem stolik do drogiej knajpy, a żona nie chce ze mną iść, bo "umówiła się, ale zapomniała powiedzieć" z "kolegą ze starej pracy". Problem jest taki, że kiedyś przyznała się, że zanim się poznaliśmy z kolegą byli na etapie regularnego ruchania. Powiedziałem ok, no problemo, a zaraz ide do kolegi, prawdziwego k---a kolegi, a nie takiego do ruchania żeby ustalić plan na śledzenie jej i nagranie jako dowód w
@goodidea: @Cumpelnastodwa: teraz chodzi, by pozyskać dowody do orzeczenia o winie. Nie moge jej sploszyc. Co do bycia p---a pewno macie racje ( ͡°ʖ̯͡°)
@Cumpelnastodwa: rezerwacja odwolana. Plan jest taki, że mój kumpel, weźmie kamere i pójdzie za nią na miasto. Ja nie moge się zbliżyć bo mnie rozpozna, a jego widziała kilka razy przelotem. Będzie dyskretnie śledził i starał się zarejetrować jak najwięcej. Orzeczenie o winie jest konieczne, bo zawoła alimenty na obnizenie poziomu zycia
@Cumpelnastodwa: bo pierw zarezerwowałem, a potem się dowiedziałem, o wyjściu z kolegą. Wczoraj żadnych planów nie miała jak spytałem co robimy w piątek. Sorki, że chaotycznie, ale mnie nosi
@Cumpelnastodwa: wiem, że kiedyś coś, a teraz z kapelusza się spotykają. Może wyjścia do koleżanki były z nim, a teraz dała sie zaskoczyc. Who knows @piotre-gie: krew mi się gotuje, aż para leci
Idę dzisiaj gadać z szefem o umowie i negocjować lepsze warunki. Trzymajcie kciuki, bo nie robiłam tego nigdy i boje się, że ze stresu mu powiem, ze 100 zł netto miesięcznie to moja propozycja, yolo, leceeeee #pracbaza