LECIMY! Oto specjalny raport ISW pod tytułem "Wysoka cena utraty Ukrainy". Materiał mocno hipotetyczny co zaznaczają sami autorzy a scenariusze pełnego zwycięstwa Rosji/Ukrainy wydają się odległe, ale ten tekst jest skierowany przede wszystkim w amerykańskiego odbiorcę, który waha się nad pomocą Ukrainie by pokazać mu, że to i tak mniejsza cena niż USA mogłoby płacić. Mimo wszystko postanowiłem to przetłumaczyć, więc na potrzeby chwili wyobraźcie sobie, że macie jakieś 50 kg nadwagi, używacie popieprzonych skali jak cale czy farenheita, na ścianie macie flagę Konfederacji (tej amerykańskiej, choć polska też ujdzie) a po mieście chodzicie w czapeczce z daszkiem z napisem MAGA... Albo w sumie lepiej nie, bo wtedy tego nie przeczytacie (づ•﹏•)づ
Scenariusz 3: Hipotetyczna sytuacja, gdyby Rosja w pełni zajęła Ukrainę
Uwaga: Poniższe szacunki sił, które Rosja mogłaby rozmieścić na Ukrainie i Białorusi w stosunkowo krótkim czasie, są bardzo ostrożne. Zakłada, że Rosjanie przeniosą pod granice NATO dwie armie sformowane na potrzeby obecnej wojny. Zakłada też, że większość rosyjskiej armii znajdującej się obecnie na Ukrainie powróci po wojnie do baz w obecnych granicach Federacji Rosyjskiej. Większość z nich to garnizony z czasów sowieckich, których lokalizacja nie jest zoptymalizowana pod kątem obecnego kontekstu strategicznego Rosji. Po zwycięstwie nad Ukrainą, Rosjanie mogliby w teorii skierować w stronę granic NATO znacznie większe siły, niż które tutaj omawiamy, jeżeli byłaby gotowa do ogromnych wyrzeczeń finansowych.
Nagłe załamanie się zachodniej pomocy prawdopodobnie doprowadziłoby prędzej czy później do załamania się zdolności Ukrainy do powstrzymywania rosyjskiej armii. W takim scenariuszu siły rosyjskie mogłyby przesunąć się aż do zachodniej granicy Ukrainy i ustanowić nowe bazy wojskowe na granicach Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii. Rosjanie muszą utrzymywać okupacyjne siły wojskowe, aby poradzić sobie z niemal nieuniknioną ukraińską rebelią, pozostawiając oddziały na linii frontu wolne, by mogły zagrozić NATO. Rosjanie zgodnie z planami rozszerzyli strukturę swojej armii na potrzeby wojny i zasygnalizowali zamiar rozszerzenia obecnych sił po jej zakończeniu. Mogliby z łatwością utrzymywać trzy pełne armie (18 i 25. Armia, nowo utworzone na potrzeby tej wojny, oraz stara 8. Gwardyjska Armia) na granicach Polski, Węgier, Słowacji i Rumunii. Dywizje wchodzące w skład tych armii posiadałyby prawdopodobnie po trzy pułki, co w połączeniu z formacjami dalej na tyłach, oznaczałoby, że jednostki frontowe byłyby na poziomie około 6 dywizji zmechanizowanych (18 pułków). Kreml poczynił duże postępy w procesie przejmowania kontroli nad białoruskim wojskiem, a zwycięstwo na Ukrainie prawdopodobnie dopełniło by do końca ten proces. Rosjanie prawdopodobnie rozmieściliby na stałe lub w sposób rotacyjny dywizję powietrznodesantową (trzy pułki) i dywizję piechoty zmechanizowanej (też trzy pułki) na obszarach południowo-zachodniej i północnej Białorusi. Podsumowując Rosjanie byliby w stanie zagrozić krajom NATO możliwością przeprowadzenia zmechanizowanej ofensywy przeciwko jednemu lub kilku państwom. Mogłyby one przeprowadzić taki atak i nadal zagrażać państwom bałtyckim i Finlandii za pomocą sił już tam stacjonujących i posiłków, które, planowo, zamierzają stacjonować wzdłuż fińskich granic. Rosyjskie siły lądowe byłyby pokryte gęstą siecią obrony powietrznej składającą się z systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych dalekiego zasięgu S-300, S-400 i S-500 z nakładającym się pokryciem całego frontu.
Niniejszy krótki tekst ocenia jedynie wąską kwestię niektórych wojskowo-strategicznych i finansowych skutków wynikających z różnych scenariuszy zakończenia rosyjskiej wojny na Ukrainie. Poprzednio zdecydowanie argumentowaliśmy, że amerykańskie wartości są zbieżne z amerykańskimi interesami na Ukrainie i że istnieje silny i przekonujący argument oparty na wartościach, aby pomóc Ukrainie wyzwolić całą swoją ziemię i jej mieszkańców. Wciąż utrzymujemy, że jest to prawda.
Obecnie Amerykanie są proszeni o wydanie dużych sum na pomoc Ukrainie
Tutaj znalezisko jak ktoś chce pomóc
Uwaga: Poniższe szacunki sił, które Rosja mogłaby rozmieścić na Ukrainie i Białorusi w stosunkowo krótkim czasie, są bardzo ostrożne. Zakłada, że Rosjanie przeniosą pod granice NATO dwie armie sformowane na potrzeby obecnej wojny. Zakłada też, że większość rosyjskiej armii znajdującej się obecnie na Ukrainie powróci po wojnie do baz w obecnych granicach Federacji Rosyjskiej. Większość z nich to garnizony z czasów sowieckich, których lokalizacja nie jest zoptymalizowana pod kątem obecnego kontekstu strategicznego Rosji. Po zwycięstwie nad Ukrainą, Rosjanie mogliby w teorii skierować w stronę granic NATO znacznie większe siły, niż które tutaj omawiamy, jeżeli byłaby gotowa do ogromnych wyrzeczeń finansowych.
Nagłe załamanie się zachodniej pomocy prawdopodobnie doprowadziłoby prędzej czy później do załamania się zdolności Ukrainy do powstrzymywania rosyjskiej armii. W takim scenariuszu siły rosyjskie mogłyby przesunąć się aż do zachodniej granicy Ukrainy i ustanowić nowe bazy wojskowe na granicach Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii. Rosjanie muszą utrzymywać okupacyjne siły wojskowe, aby poradzić sobie z niemal nieuniknioną ukraińską rebelią, pozostawiając oddziały na linii frontu wolne, by mogły zagrozić NATO.
Rosjanie zgodnie z planami rozszerzyli strukturę swojej armii na potrzeby wojny i zasygnalizowali zamiar rozszerzenia obecnych sił po jej zakończeniu. Mogliby z łatwością utrzymywać trzy pełne armie (18 i 25. Armia, nowo utworzone na potrzeby tej wojny, oraz stara 8. Gwardyjska Armia) na granicach Polski, Węgier, Słowacji i Rumunii. Dywizje wchodzące w skład tych armii posiadałyby prawdopodobnie po trzy pułki, co w połączeniu z formacjami dalej na tyłach, oznaczałoby, że jednostki frontowe byłyby na poziomie około 6 dywizji zmechanizowanych (18 pułków). Kreml poczynił duże postępy w procesie przejmowania kontroli nad białoruskim wojskiem, a zwycięstwo na Ukrainie prawdopodobnie dopełniło by do końca ten proces. Rosjanie prawdopodobnie rozmieściliby na stałe lub w sposób rotacyjny dywizję powietrznodesantową (trzy pułki) i dywizję piechoty zmechanizowanej (też trzy pułki) na obszarach południowo-zachodniej i północnej Białorusi. Podsumowując Rosjanie byliby w stanie zagrozić krajom NATO możliwością przeprowadzenia zmechanizowanej ofensywy przeciwko jednemu lub kilku państwom. Mogłyby one przeprowadzić taki atak i nadal zagrażać państwom bałtyckim i Finlandii za pomocą sił już tam stacjonujących i posiłków, które, planowo, zamierzają stacjonować wzdłuż fińskich granic. Rosyjskie siły lądowe byłyby pokryte gęstą siecią obrony powietrznej składającą się z systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych dalekiego zasięgu S-300, S-400 i S-500 z nakładającym się pokryciem całego frontu.
źródło: 3
PobierzNiniejszy krótki tekst ocenia jedynie wąską kwestię niektórych wojskowo-strategicznych i finansowych skutków wynikających z różnych scenariuszy zakończenia rosyjskiej wojny na Ukrainie. Poprzednio zdecydowanie argumentowaliśmy, że amerykańskie wartości są zbieżne z amerykańskimi interesami na Ukrainie i że istnieje silny i przekonujący argument oparty na wartościach, aby pomóc Ukrainie wyzwolić całą swoją ziemię i jej mieszkańców. Wciąż utrzymujemy, że jest to prawda.
Obecnie Amerykanie są proszeni o wydanie dużych sum na pomoc Ukrainie
źródło: Bez tytułu
Pobierz