Obecne działania Kościoła Katolickiego - a więc nacisk na prowadzenie mszy, ciągłe zachęcanie do posyłania księży do chorych - powinny pokazać wszystkim "dojrzałym, niewojującym ateistom" jak naiwne są ich marzenia o koegzystencji w społeczeństwie z ludźmi wierzącymi. Dopóki problem was nie dotyczy, to chowacie głowy w piasek i zasłaniacie się oświeconym humanizmem. Teraz jednak wierzący ryzykują życiem nas wszystkich poprzez ustawiczne ignorowanie zaleceń naukowców. Powinni być zwalczani z taką samą zapalczywością jak
bowlman
bowlman
no serio