@BlueGryf: Tak właśnie - tak bardzo brakuje tu w Poznaniu pracowników, że Agencje już nie rekrutują. I są też pierwsi "zwolnieni". (Tzn niektórym nie przedłożono wstępnej trzymiesięcznej umowy) i Amazon robi to wszystko tylko dlatego, że brakuje mu pracowników.
#matosens
@co_ja_tu_robie: Dlatego właśnie je stworzyłem, żeby być przeciwwagą dla tych bredni które słychać w mediach.
@dixx: Nie chcesz - nie musisz wierzyć nie będę Cię przekonywał. Twój wybór w co wierzysz. Ale ja znam fakty, a
#matosens
@co_ja_tu_robie: Dlatego właśnie je stworzyłem, żeby być przeciwwagą dla tych bredni które słychać w mediach.
@dixx: Nie chcesz - nie musisz wierzyć nie będę Cię przekonywał. Twój wybór w co wierzysz. Ale ja znam fakty, a
#matosens
@co_ja_tu_robie: Dlatego właśnie je stworzyłem, żeby być przeciwwagą dla tych bredni które słychać w mediach.
@dixx: Nie chcesz - nie musisz wierzyć nie będę Cię przekonywał. Twój wybór w co wierzysz. Ale ja znam fakty, a
@rzep: Dokładnie tak. Mam nadzieje, że będę się tutaj rozwijał i awansował, bo są takie możliwości.
Co więcej przekonanie "tych na górze" jest takie, że uważają, że każdy chce się rozwijać i wiedza, że praca na szeregowym stanowisku nie jest docelową pracą na całe życie a tylko na jakiś czas. Jako miejsce w rozwoju kariery. I co więcej oni ten rozwój chcą wspierać. Na razie jest za krótko (tylko 3 miesiące) żeby powiedzieć jak będzie wyglądało to w praktyce.
@vvalabor: Roboty przedstawiłem jako koncepcje która działa, ale jeszcze nie wszędzie.
@kkrycha: Powiem CI tylko tyle, że jesteś baaaaaaaaaardzo daleko do prawdy. Po pierwsze są ceny na niektórych produktach. po drugie kartka papieru i długopis może mieć każdy.
@pomaranczkawcurry: Wybacz - uściślę odpowiedź. Chodziło mi o beletrystykę za 30-40 zł lub
Święta prawda :) (jeśli chodzi Ci o praktyki i
@bones1909: No muszę przyznać Ci rację :)
@iso9001: Kupić można tylko kanapki, sałatki lub owoc z automatu, lub wafelki czy inne snaki też z automatu. Ciepłego posiłku nie można dokupić. Raczej trzeba przynieść coś swojego. Są mikrofale i można coś odgrzać.
@knrd7: np. w kontaktach z innymi magazynami na świecie, albo rozmawiając z obcokrajowcami których jest całkiem sporo. Angielski to obecnie korporacyjny lingua franca.
Ad. 1. Zazwyczaj jeśli jest cena to przy kodzie kreskowym.
Ad. 2. Wiem, że ludzie z Szamotuł są. Ale ile ich jest i kto i jakie imiona noszą ich koty - wybacz - nie znam,
Ad. 3. Zdjęcie robił facet - jakiś fotograf. Ludzi ustawiała przez megafon jakaś babka.
Ad. 4.
Wysiłki są doceniane i chwalone. Dla mnie też to był szok na początku.