Trochę dłuższy tekst, ale warto przeczytać: #cytuje
Polityka” pisze, że Rosjanie ukarali rząd PO za wsparcie dla Ukrainy. Nielegalne podsłuchy członków najwyższych polskich władz państwowych zorganizował Marek Falenta - zadłużony w Rosji i monitorowany przez rosyjskie służby importer węgla. Falenta chwalił się, że zmieni w Polsce rząd na pisowski. Mówił, że z PiS-em łatwiej się dogadać… Rzeczkowski podaje, że przed wybuchem afery nasz kontrwywiad został ostrzeżony przez jedną ze służb NATO. Sojusznicy alarmowali, że rosyjski wywiad wojskowy GRU zamierza skompromitować Polskę i oderwać ją od Unii Europejskiej. Jednak kontrwywiad niewiele zdziałał - także dlatego, że pierwsze uderzenie poszło w byłego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. Sparaliżowało to polskie służby, dzięki czemu Moskwa mogła kontynuować akcję bez żadnych przeszkód.
„Rosjanie mieli motyw, szczególnie po tym, gdy Polska zaangażowała się w sprawy ukraińskie (...) Falenta musiał być pod okiem rosyjskich służb (…) Funkcjonariusze partyjni PiS prawdopodobnie wiedzieli o tych nielegalnych nagraniach wcześniej niż polskie służby i państwo polskie. Jeżeli połączymy to z tym, że drugim dysponentem nagrań mógł być tzw. ośrodek rosyjski, to koincydencja jest niezwykle kłopotliwa” – mówi Paweł Białek, były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (cywilny kontrwywiad).
Mirki, naszła mnie taka wątpliwość, więc zapytam, może coś podyskutujemy. Jestem generalnie, jak wielu z Was, maniakiem, fanem, koneserem, jak zwał tak zwał, twórczości Sapkowskiego. Zastanawia mnie wątek "Ostatniego Życzenia". Mianowicie życzenia, które Geralt wypowiedział do dżinna. Miało związek z Yennefer, to na pewno, ale myślicie, że serio powiedział tam, że chce aby zawsze byli razem? Czy w takim razie to nie sprawia, że ich wielka miłość jest nieco sztuczna? Yennefer raczej
Piotr Szczygielski: Czy może nam Pan zdradzić jak dokładnie brzmiało ostatnie życzenie Geralta? Domniemujemy, że może chodziło o chęć posiadania potomstwa z Yennefer?
AS: Jak brzmiało ostatnie życzenie, wiedzą tylko Geralt i Yennefer. Mówili tak cicho, że nie dosłyszałem. O potomstwo nie chodziło z pewnością. Nie idzie już o to, że po diabła komuś potomstwo, ale nietaktem jest przy romantycznym téte a téte wyjeżdżać z prokreacją.
Polityka” pisze, że Rosjanie ukarali rząd PO za wsparcie dla Ukrainy. Nielegalne podsłuchy członków najwyższych polskich władz państwowych zorganizował Marek Falenta - zadłużony w Rosji i monitorowany przez rosyjskie służby importer węgla. Falenta chwalił się, że zmieni w Polsce rząd na pisowski. Mówił, że z PiS-em łatwiej się dogadać… Rzeczkowski podaje, że przed wybuchem afery nasz kontrwywiad został ostrzeżony przez jedną ze służb NATO. Sojusznicy alarmowali, że rosyjski wywiad wojskowy GRU zamierza skompromitować Polskę i oderwać ją od Unii Europejskiej. Jednak kontrwywiad niewiele zdziałał - także dlatego, że pierwsze uderzenie poszło w byłego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. Sparaliżowało to polskie służby, dzięki czemu Moskwa mogła kontynuować akcję bez żadnych przeszkód.
„Rosjanie mieli motyw, szczególnie po tym, gdy Polska zaangażowała się w sprawy ukraińskie (...) Falenta musiał być pod okiem rosyjskich służb (…) Funkcjonariusze partyjni PiS prawdopodobnie wiedzieli o tych nielegalnych nagraniach wcześniej niż polskie służby i państwo polskie. Jeżeli połączymy to z tym, że drugim dysponentem nagrań mógł być tzw. ośrodek rosyjski, to koincydencja jest niezwykle kłopotliwa” – mówi Paweł Białek, były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (cywilny kontrwywiad).
Według
Cztery lata temu ten sam tekst też odnosił się do dzisiejszej Polityki?