Grzegorz05
Moje zwykłe świadectwo relacji z Jezusem. Od zawsze było tak, że o cokolwiek się modliłem, to dostawałem. Modliłem się o żonę - dostałem najlepszą jaka mogłem wymarzyć, modliłem się o pracę - miałem świetna pracę, czasami z opóźnieniem, czasami coś innego niż zakładałem, ale Bóg wie najlepiej i zawsze byłem wdzięczny za Jego wybór czegokolwiek dla mnie, były też uzdrowienia z różnych dolegliwości, uratowanie kogoś bliskiego w zagrożeniu życia, rozwiązanie trudnych spraw