- 2
@ZielonyPomidor: mam nooka od hmm 1,5 roku jakoś i jestem bardzo zadowolony
- 0
@VanityFair: Na kundla paperwhite mnie nie stać.
@ZielonyPomidor: Nie znałem, a bardzo fajne. mam ostatnio fazę na 80s i jest jak znalazł!
Jak wysyłam wiadomość osobie która nie jest w znajomych, ani nie mamy żadnych mutuali to wiadomość trafia do innych i nie powiadamia w żadne sposób?
Zagadać tak do dziewczyny z grupy, której pewnie przez mój #przegryw już nigdy nie będę miał okazji spotkać na żywo? Stulejka była górą i jak miałem okazję to prawie ze sobą nie gadaliśmy, a boję się że gąska wstawi screena z moimi wypocinami na jakieś
Zagadać tak do dziewczyny z grupy, której pewnie przez mój #przegryw już nigdy nie będę miał okazji spotkać na żywo? Stulejka była górą i jak miałem okazję to prawie ze sobą nie gadaliśmy, a boję się że gąska wstawi screena z moimi wypocinami na jakieś
- 2
- 2
@ZielonyPomidor: Filip?
- 1
@ZielonyPomidor: To jest #!$%@? klasyk. Nie dalej jak pół roku temu jadę samochodem i w radio usłyszałem tą piosenkę i od razu nostalgia mocno. WIelki plus ode mnie. Mam mp3 na dysku rzecz jasna.
@ZielonyPomidor: jak ktoś nie lubi piwa to pewnie tak
Białe z Obołona >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Żywiec
Białe z Obołona >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Żywiec
- 1
@ZielonyPomidor: JA xxxxDOLE JAK MNIE xxxRWIAJĄ TAKIE CJOTY, NO xxRWA. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY KONESER PIWA, NIEPASTERYZOWANE, NIEFILTOROWANE, NAJBARDZIEJ MĘTNE NA SWIECIE OO JAKIE DOBRE, PODKREŚLAM NIEKOMERCYJNE PIWO, Z BROWARU PIWNICA MOJEGO SZWAGRA. ALBO "OO KUPIE SOBIE PIWO, ALE NIE JAKIEŚ SMACZNE, MUSI BYĆ NISZOWE, JESTEM LEPSZY PIJE Z WŁASNEGO WARZENIA A WY CO NADAL ŻYWIEC CZY TYSKIE? JA PIJE TYLKO NIEKOMERCYJNE, SMAKUJE JAK ODWAR Z BRUDNEJ ŚCIERKI
ej mirasy, mam 2X lat, a przez ostatnie 10-15 lat mój jedyny wysiłek fizyczny (oprócz długich, wolnych marszów) to przebiegnięcie 100 metrów na autobus.
Ostatnio jednak przeczytałem sobie "Urodzonych biegaczy" no i napalony postanowiłem potruchtać. I tu zaczyna się problem. Przebiegłem może z pół albo całą minutę i musiałem zwolnić do marszowego tępa. Oczywiście serce waliło jak szalone. Po chwili znowu zacząłem bieg, trwał on z 15 sekund i moje serce dostało #!$%@? - zaczęło walić nieregularnie, kłuć mnie w klacie i myślałem, że dostane zawału i wykituję w tym zielonym piekle.
Na jakiś czas zaprzestałem biegać i dziś zrobiłem mały program treningowy w domu(pomki, przysiady, brzuszki itp) i znowu kurdę dostałem takiej nieregularnej pikawy(taka że zaczynasz machać rękoma we wszystkie strony z ciśnienia).
Iść
Ostatnio jednak przeczytałem sobie "Urodzonych biegaczy" no i napalony postanowiłem potruchtać. I tu zaczyna się problem. Przebiegłem może z pół albo całą minutę i musiałem zwolnić do marszowego tępa. Oczywiście serce waliło jak szalone. Po chwili znowu zacząłem bieg, trwał on z 15 sekund i moje serce dostało #!$%@? - zaczęło walić nieregularnie, kłuć mnie w klacie i myślałem, że dostane zawału i wykituję w tym zielonym piekle.
Na jakiś czas zaprzestałem biegać i dziś zrobiłem mały program treningowy w domu(pomki, przysiady, brzuszki itp) i znowu kurdę dostałem takiej nieregularnej pikawy(taka że zaczynasz machać rękoma we wszystkie strony z ciśnienia).
Iść
@mario881: :<
@ZielonyPomidor: Jedną z najważniejszych rad na początek jest powolne bieganie - ale takie naprawdę dość powolne. Ja zawsze biegam z endomondo, bo chociaż czasy mam żałosne, to pozwala mi na bieżąco podglądać moje tempo i nie wyprzedzać za bardzo.
#film