Siedzę sobie na statku przy wybrzeżu Kenii. Mamy na burcie około 180 osób- są Chorwaci, Bułgarzy, Rumuni, Polacy, trochę Afryki, Rosjanie i Ukraińy. Dawno nie widziałem tak kiepskich morali u chłopaków ... pracujemy razem już dobre 3 lata, ale to co dzieje się dzisiaj i wczoraj naprawdę przechodzi ludzkie pojęcie. Na szczęście nie ma sprzeczek i dyskusji bo każdy dobrze się zna, ale można wyczuć duże napięcie. Dźwigowy ukrainiec wypalił dzisiaj przy
@Cedrik: tak się mówi ... ale co z rodziną w Polsce? Fajnie być bezpiecznym, ale to nie wybór tylko przymus. Wyobraź sobie hipotetyczną sytuację- żona jest w domu, coś pierdzielnęło, a Ty co możesz? Nic nie możesz ... zostajesz tutaj, aż będzie jakaś możliwość zjazdu, aż loty będą działały, a w takich chwilach wolisz być z rodziną.
Przerabiałem to już z covid'em ... loty odwołane, RPA zamknięte bo niebezpieczny omikron
Przerabiałem to już z covid'em ... loty odwołane, RPA zamknięte bo niebezpieczny omikron