@zielonykszak: Ja nawet jak się #!$%@? benzo albo opio nie widzę różnicy poza tym, że lęku nie czuć. Cóż jednak z tego, skoro nadal jestem autystą, nadal mam social skill ameby, nadal jestem cichy, powsciagliwy i nieciekawy? Po prostu nie mam nawet pod powierznią osobowości unikającej czegoś, co jest społecznie akceptowalne i poszukiwane. Ani zbyt rozmowny, ani imprezowicz, ani nie żartuje i nie rozśmiesza wszystkich co chwila, a bycie autystycznym przegrancem
@Rimbolo: eh u mnie tak samo. Co z tego że benzo czy alko zniesie lęki, da trochę dynaminy, ale to jest nadal autystyczna dynamina. Czyli i tak kompro incwela.
#przegryw