wybaczcie mi ze nie znam etyki zachowania (moj pierwszy wpis na mikro), ale w nawiazaniu do: http://www.wykop.pl/link/2594145/cuda-hotelu-forum/ moge opowiedziec wam jak to bylo sie wychowac w rodzinie informatykow z przelomu lat 1970-1980 plus stan wojenny i dziwne historie zwiazane z tym okresem
@StaSie: rozowy pasek o 4 rano chce opowiadac w swoim pierwszym wpisie jak to bylo wychowywac sie w rodzinie informatykow + dziwne historie. ... No elo.
@StaSie: moze mala historyjka na zachete: Nie zwiazana z informatyka, ale z czasem, rodzice mieli znajoma "pania z kiosku", w tamtych czasach, miec "znajoma pania z kiosku" znaczylo cos wiecej niz "dzien dobry, poprosze expres wieczorny" "Pani znajoma z kiosku" dawala moim rodzicom cynk kiedy bedzie dostawa artykulow pierwszej potrzeby. Przewaznie byl to papier toaletowy, za ktorym ustawialy sie kolejki, badz co badz, dojrzalych kobiet. Jesli mialo sie cynk dosc wczesnie
moge opowiedziec wam jak to bylo sie wychowac w rodzinie informatykow z przelomu lat 1970-1980 plus stan wojenny i dziwne historie zwiazane z tym okresem
Nie zwiazana z informatyka, ale z czasem, rodzice mieli znajoma "pania z kiosku", w tamtych czasach, miec "znajoma pania z kiosku" znaczylo cos wiecej niz "dzien dobry, poprosze expres wieczorny"
"Pani znajoma z kiosku" dawala moim rodzicom cynk kiedy bedzie dostawa artykulow pierwszej potrzeby. Przewaznie byl to papier toaletowy, za ktorym ustawialy sie kolejki, badz co badz, dojrzalych kobiet. Jesli mialo sie cynk dosc wczesnie