Przyjechał wujek "elektryk" i zmienia mi gniazdka w mieszkaniu. Powiedział, że mam gniazdko z bolcem, który nie był do niczego podłączony a ze ściany wychodzą tylko dwa kable.
Jak to powiedział "KIEDYŚ ROBIŁO SIĘ TAK", że się mostkowało neutralny z bolcem i się miało 'uziemienie'. Czy faktycznie tak się robiło, i czy przypadkiem mnie to nie zabije?
Nie znam się, ale przez 20 lat było gniazdko bez bolca i spoko, czy jego
@Sky_is_the_Limit: jeśli będzie zrobione jak należy, to nikomu nic nie będzie. Zawsze się bałem to robić, bo zastanawiałem się czy ktoś w bloku nie wpiął tego na o-------l w każdym gdniazdku inaczej, albo się nie uziemił przez kaloryfer :P
@Sky_is_the_Limit: wujek wie co robi. Mostek i po sprawie. Tylko zobacz, czy okręca się wokół bolca czy tylko zachodzi na bolec. Powinno się okręcić, bo jest trwalej i nie ma strachu, że się zsunie
Jak to powiedział "KIEDYŚ ROBIŁO SIĘ TAK", że się mostkowało neutralny z bolcem i się miało 'uziemienie'. Czy faktycznie tak się robiło, i czy przypadkiem mnie to nie zabije?
Nie znam się, ale przez 20 lat było gniazdko bez bolca i spoko, czy jego
Zawsze się bałem to robić, bo zastanawiałem się czy ktoś w bloku nie wpiął tego na o-------l w każdym gdniazdku inaczej, albo się nie uziemił przez kaloryfer :P