opowiemwambajkejakkotpalifajke
opowiemwambajkejakkotpalifajke
Sprzedawałem w życiu trzy samochody, zawsze starałem się rzetelnie opisać stan pojazdu, co zrobiłem i co ewentualnie jest do zrobienia. Szczerze pisałem o mankamentach, nigdy nie robiłem korekty licznika a jeśli miałem wątpliwości czy poprzedni właściciel to robił informowałem. Cenę starałem się dobrać do wartości rynkowej minus mankamenty. Myślałem że tak należy, ale gówno prawda, bujałem się ze sprzedażą miesiącami a jak już ktoś przyjechał obejrzeć to najlepiej żebym jeszcze mu dopłacił