Q:Jak myślisz, jaki jest powód tej wojny? Czy naprawdę wierzysz, że chodzi o „denazyfikację” Ukrainy, albo że Putinowi zależy na dobru ludzi w rejonie Doniecka i Łukańska?
A: Oczywiście, że nie. To jest wojna o geopolitykę. Więcej zasobów, odmowa petrodolara i tak dalej i tak dalej. Tak jak USA wyrżnęły Wietnam. Nie dlatego, że były tam komuchy, tylko dlatego, że Wietnam posiadał doskonałe zaplecze produkcjyjne i był tani w utrzymaniu. Tak samo jest z Irakiem, który ma ropę. Tak samo jest w Syrii, gdzie rurą jest ropa. Itp.
O Putinie. Tak, wszyscy doskonale wiedzą, że kradnie, że kradną oligarchowie. Myślisz, że nie mamy o tym pojęcia? Lol. Spoglądamy na to samo gówno już od dobrych 30 lat. I szczerze? Mamy to w dupie. A dlaczego tak? Odpowiedź jest bardzo prosta: politycy tutaj zajmują się wyłącznie sobą - najważniejsze, aby nie ignerowali w życie zwykłych ludzi. Tak było i będzie; my i oni to dwie osobne kasty. Tak, mają jachty, domy, ale nikogo to nie obchodzi. Ponoć zachodnie media twierdzą, że ludzie tutaj protestują. Nikt #!$%@? nie protestuje. Są to głównie nastolatki i dzieci, które utożsamaiją się z każdym buntowniczym ruchem społecznym, na tyle na ile jest to modne w danym momencie.
Q:Udzieliłeś mi szczerej odpowiedzi. Nie zgadzam się ze wszystkim, co mówisz, ale owszem - Stany Zjednoczone są największym rakiem na grzbiecie tej planety. Wtykają wszędzie nos i próbują narzucać innym swoją wizję, podczas gdy wszędzie wokół wskazują palcem na innych podejmujących tą samą strategię. Jestem również podejrzliwy w stosunku do możliwości Rosji na miarę tego konfliktu; albo ktoś przechytrzył Putina, albo Putin wie coś, czego my nie wiemy. Może Le Pen wygrał francuskie wybory? Kto wie, zobaczymy. Bądź co bądź, nie zgadzam się z twoją postawą w kwestii protestujących. W moim kraju protestowanie to coś, co robimy za każdym razem, gdy nasz rząd i politycy nas lekceważą, a pokojowy protest postrzegam jako podstawowe prawo człowieka. Prawo do powiedzenia rządowi „pieprz się, wiemy, co robisz i nie zgadzamy się”. Gwałtowne tłumienie takiegoż niezadowolenia, czy też opozycji politycznej, jest oznaką dyktatury i jest sprzeczne z duchem troski o swój kraj.














Ale ścierwo.
#ukraina
źródło: comment_1650427583Wqs3B5erZGSsostpAlKmGR.jpg
Pobierz