Po wielu miesiącach lurkowania bez konta, przybywam jako mirek marnotrawny prosić o pomoc.
Long Short Story jest takie, że 24 stycznia w #krakow w okolicy Bulwaru Czerwieńskiego byłem ze znajomymi bardzo późnym wieczorem zrelaksować się przed sesją. Tak siedzimy gadamy, ale wypite wcześniej piwka wzbudziły nieoczekiwaną agresję u ziomeczka, więc jak przystało na #patologiazewsi zaczęliśmy dawać sobie po mordzie (-‸ლ)
I tak właśnie straciłem mój ukochany #watchboners Zeppelin
Long Short Story jest takie, że 24 stycznia w #krakow w okolicy Bulwaru Czerwieńskiego byłem ze znajomymi bardzo późnym wieczorem zrelaksować się przed sesją. Tak siedzimy gadamy, ale wypite wcześniej piwka wzbudziły nieoczekiwaną agresję u ziomeczka, więc jak przystało na #patologiazewsi zaczęliśmy dawać sobie po mordzie (-‸ლ)
I tak właśnie straciłem mój ukochany #watchboners Zeppelin
Myślicie, że gdyby wychowywali się w innym środowisku nie wyglądaliby tak... dziwnie i mieliby zupełnie inną aparycję? Czy taki totalny pato-seba odpowiednio wychowywany mógłby zostać empatycznym intelektualistą?
Są jakieś badania na ile te specyficzne ryje z listów gończych i kamer monitoringów kształtują się wraz z czasem pod wpływem środowiska, a na ile jest to kwestia