Jarosław Wolski po meltdownie biwakowym częściowo stanął w obronie niehabilitowanego doktorka Piotra Marka Napierały apelując, żeby nie zgłaszać jego konta na Patronite, bo ten będzie zbierał gruz z poznańskiego rynku (czy jakoś tak). Początkowo się z tym zgadzałem, ale teraz uważam, że doktorek przegiął.
Nie zmieniałem zdania po umniejszaniu przez niego ludobójstwa wołyńskiego i kolegowanie się z typem, który neguje tę kwestię (LK, zwany Lepszym Ministrantem). Uznałem to za "normalny" fajnopolski fajnizm, idiotów w naszym kraju nie brakuje, trzeba takich tolerować. W ostatnich dniach doktore zanegował jednak ludobójstwa wandejskie twierdząc, że mordy to były po obu stronach, de facto była to wojna (te "argumenty" można spotkać po stronie negacjonistów wołyńskich), kraj też toczył wojny, republikanie się bali utraty władzy, a do ludobójstwa nawoływała tylko ekstrema. Problem jest taki, że z niezbyt ukrytych źródeł można się dowiedzieć, że skala ofiar po obu stronach była nieporównywalna, stało się tak jak ekstrema chciała, mordy na cywilach trwały również po stłumieniu powstania, a ludobójstwa ze strachu to nadal ludobójstwo.
Uważam, że Patronite przy rozpatrywaniu sprawy magistra Napierały mógłby wziąć pod uwagę kilka z poniższych punktów, oczywiście jeśli się je dobrze uargumentuje.
1.
Nie zmieniałem zdania po umniejszaniu przez niego ludobójstwa wołyńskiego i kolegowanie się z typem, który neguje tę kwestię (LK, zwany Lepszym Ministrantem). Uznałem to za "normalny" fajnopolski fajnizm, idiotów w naszym kraju nie brakuje, trzeba takich tolerować. W ostatnich dniach doktore zanegował jednak ludobójstwa wandejskie twierdząc, że mordy to były po obu stronach, de facto była to wojna (te "argumenty" można spotkać po stronie negacjonistów wołyńskich), kraj też toczył wojny, republikanie się bali utraty władzy, a do ludobójstwa nawoływała tylko ekstrema. Problem jest taki, że z niezbyt ukrytych źródeł można się dowiedzieć, że skala ofiar po obu stronach była nieporównywalna, stało się tak jak ekstrema chciała, mordy na cywilach trwały również po stłumieniu powstania, a ludobójstwa ze strachu to nadal ludobójstwo.
Uważam, że Patronite przy rozpatrywaniu sprawy magistra Napierały mógłby wziąć pod uwagę kilka z poniższych punktów, oczywiście jeśli się je dobrze uargumentuje.
1.
#napierala
https://www.youtube.com/watch?v=Yer0oOVQAZo