Wprowadzam pojęcie patozakon a'la wcześniej znane "patodeweloper". Czy przypadkiem Salezjanie to nie jakiś patozakon? Pytam poważnie.
- w Szkole Salezjańskiej zlizywanie bitej śmietany z kolan księdza przez nieletnich (real foto)
- psychopata/socjopata w szeregach (wydalony po fakcie, ale nie dostrzeżony przy rekrutacji)
- stosowanie metod czyścicieli kamienic: znęcanie się nad lokatorem, bicie pałką teleskopową, pryskanie gazem, obraźliwe napisy, wielokrotne nękanie psychiczne i fizyczne lokatora oraz jego prywatnych gości
Czy przypadkiem Salezjanie to nie jakiś patozakon? Pytam poważnie.
- w Szkole Salezjańskiej zlizywanie bitej śmietany z kolan księdza przez nieletnich (real foto)
- psychopata/socjopata w szeregach (wydalony po fakcie, ale nie dostrzeżony przy rekrutacji)
- stosowanie metod czyścicieli kamienic: znęcanie się nad lokatorem, bicie pałką teleskopową, pryskanie gazem, obraźliwe napisy, wielokrotne nękanie psychiczne i fizyczne lokatora oraz jego prywatnych gości
- Salezjanin z Dębna