Raspa
Raspa
  • 2
Przeraża mnie to gdy sobie uświadomie jak mały jestem dla świata. Prawie tak mały jak atom dla mnie. Choć atom dla świata jest niewiele mniejszy ode mnie. Jestem praktycznie niczym. Świat beże mnie niewiele by się zmienił. Jednoczenie jestem kimś wielkim dla swoich znajomych i rodziny moje zniknięcie miałoby duży wpływa na ich życie podczas gdy świat by tego nie zauważył. Jestem tylko kropelką w ocenie świata.
k44tajemnicza
k44tajemnicza
  • 1
@Raspa: Myślę, że większość ludzi naszego pokolenia tak czuje i jest to efekt uboczny naszego wychowania. W dobrej wierze nauczono nas [szkoła, tv, rodzice], że jesteśmy odpowiedzialni za środowisko, że woda się kończy, że świat zaśmiecony, że zwierzęta cierpią, ale jako efekt uboczny spowodowano w nas poczucie bezsilności i jako konsekwencję - właśnie poczucie, że nic nie znaczymy wobec całego świata.
Świat naszych rodziców był dużo mniejszy - kończył się
  • Odpowiedz
  • Taka jedna
  • Kiedyś pewnie Radom

Osiągnięcia