Mirasy, opowiem Wam coś. Przed chwilą byłem w Biedro kupić pizzę Donatello. Poszedłem trochę jak menel w dresach i niezbyt czystej kurtce. Płacę gotówką, to staję przy kilkuosobowej kolejce przy kasie. Dwie loszki 7-8/10 podchodzą i proszą bym przepuścił, bo tylko szlugi kupują. Redpill każe nie dawać sobą pomiatać, ale #!$%@? mnie on w sumie. Stają przede mną. Jakaś baba miała problem ze skasowaniem butów i wołali kierownika, to postaliśmy. Nie opłaciło
https://drive.google.com/file/d/1TI0-Pullys1er_W_lpMrF39laB3HN3W-/view?usp=sharing
#muzyka