Niektórzy nie potrzebują z nikim być. Mnie dużo bardziej męczy aktualny związek, od samotności, choć dziewczyna jest serio atrakcyjna i mądra, i widzi we mnie więcej zalet niż kiedykolwiek bym mógł sam w sobie znaleźć. Nie lubię atencji, zainteresowania, dzielenia z kimś pomysłów na spędzenie czasu i myślenie, czy aby na pewno drugiej osobie się to podoba, czy nie zrobiłem czegoś źle itp, męczy mnie to . Jedynie sam jako tako odczuwam
Nikt nie chce być sam tak naprawdę.
Jesteś po prosty atencjuszem który lubi się kreować na wyjątkowego.