Prokrastynomirki, mam dla was ćwiczenie. Następnym razem, jak nie będziecie się mogli za coś zabrać, mimo że próbujecie (jak nie próbujecie wcale to raczej nie pomoże), spróbujcie usiąść, uspokoić się, a potem całkowicie wytłumicie głos w głowie (jeśli go nie macie w to sumie nie wiem ¯\_(ツ)_/¯). Nie motywować się, nie bluzgać, nie zastanawiać, tylko całkowicie wyciszyć i w takiej ciszy jak gdyby nic wstać i z pełnym przekonaniem zabrać się za
Następnym razem, jak nie będziecie się mogli za coś zabrać, mimo że próbujecie (jak nie próbujecie wcale to raczej nie pomoże), spróbujcie usiąść, uspokoić się, a potem całkowicie wytłumicie głos w głowie (jeśli go nie macie w to sumie nie wiem ¯\_(ツ)_/¯).
Nie motywować się, nie bluzgać, nie zastanawiać, tylko całkowicie wyciszyć i w takiej ciszy jak gdyby nic wstać i z pełnym przekonaniem zabrać się za
Komentarz usunięty przez autora