Od paru lat mieszkam w Anglii. Żyje się nie powiem - ciężko ale na pewno lepiej niż w polskiej biedzie. Tutaj kupuje w Tesco, w polszy max biedro. Po roku ze zmywaka awansowałem na konserwatora powierzchni płaskich. Ale nie o to się rozchodzi.
Jak wiadomo wielu biedaków przyjeżdża do mojego nowobogackiego Plymouth aby zarobić na studia czy inne g---o xD. Poznałem sporo takich osób i często we wspólnym biedackim gronie imprezujemy. Każdy przynosi koreczki cebulowe i puddingi koperkowe + czasem trafi się herbata pietruszkowa - taki nowobogacki przysmak xD. Ostatnio na jeden z takich melanżów miał przyjść jakiś Krul. Myślę sobie wbije jakiś dziwny hindus, arab czy inne g---o, ewentualnie Korwin. Podjarany, że w moim biedackim życiu zdarzy się coś ciekawszego od gry w Fifę z Ireneuszem Bieleninikiem sprzed 12 lat, zobaczyłem przed swoimi oczami nie kogo innego jak p----------o krula Albanii xD.
Tak, to był Popek Monster. Obok niego dwie zajebiste czarne d------i. Nie powiem wyglądał jak potwór. Straszna blizna, wzrok kozy i te angielskie odzywki z akcentem typu nygga lvl 19. Popek n---------ł o rapsach i o bezsensie noszenia przez czarnuchów tatuaży. W sumie nie sposób było się z nim nie zgodzić xD. Po pewnym czasie Popek spojrzał się na mnie i kazał mi podejść. Ja już sraka w gaciach na widok popka a kisiel na widok dwóch czarnoskórych s-x bomb obok słynnego rapera.