To były cztery dni piekła. Irackie miasto Karbala. 2004 rok, środek wojny w Zatoce Perskiej. Zaczyna się ważne muzułmańskie święto Aszura. Bojówki Al-Kaidy i As-Sadry atakują miejscowy ratusz City Hall siedzibę lojalnych władz i policji, w którym przetrzymywani są też aresztowani terroryści. Ich kolejne wściekłe ataki odpiera osiemdziesięciu polskich i bułgarskich żołnierzy, którzy mają zapasy jedzenia oraz broni jedynie na 24 godziny walk. Tracą kontakt z bazą,
Wiecie za co najbardziej cenię Afro-amerykanów? Nie za ich wygląd, nie za ich inteligencje, nie za ich świetną genetykę, ale za ich luzne podeście do życia. (6.30)-biały wstaje, bierze prysznic, je śniadanie, pije kawę i w pośpiechu wsiada do auta żeby zdążyć do pracy. -czarny śpi. (7.00)-biały stoi na zakorkowanej autostradzie między stanowej srając po gaciach że spóźni się do pracy. -czarny śpi. (8.00)-do białego dzwoni szef z pretensjami gdzie on ku#wa
@grim_fandango: pochwalcie sie tymi zajebistymi warunkami bialasy.. jaki metraz tego luksusu, co tam w garazu stoi.. mozecie sobie szczekac ile chcecie i wymyslac rozne #!$%@?.. nie zmieni to faktu, ze macie gorzej...
To były cztery dni piekła. Irackie miasto Karbala. 2004 rok, środek wojny w Zatoce Perskiej. Zaczyna się ważne muzułmańskie święto Aszura. Bojówki Al-Kaidy i As-Sadry atakują miejscowy ratusz City Hall siedzibę lojalnych władz i policji, w którym przetrzymywani są też aresztowani terroryści.
Ich kolejne wściekłe ataki odpiera osiemdziesięciu polskich i bułgarskich żołnierzy, którzy mają zapasy jedzenia oraz broni jedynie na 24 godziny walk. Tracą kontakt z bazą,