pogop
pogop
Próbowałem wczoraj uzdrowić kluczyk do mojego peżo. Schodzę sobie zatem o 1 w nocy na parking, żeby przetestować, czy działa, sprawdzam kombinuję, przyciski do otwierania nadal nie działajo. Wsiadam do środka, żeby sprawdzić, czy immobilisera nie spieprzyłem przy okazji XD na szczęście odpala. Po chwili wjeżdża na parking jakiś samochód i zastawia mnie z tyłu. Wysiada dwóch kolesi i podchodzą do mnie. Już chciałem blokować zamki, ale jeden z nich pokazuje mi
- pablonzo
- konto usunięte
- jqba
- borus79
- Staruch
- +513 innych