Nieważne że wysiada mi psycha i sobie nie radzę, dopóki nie zdechnę to dni będą lecieć dalej. Czas się dla mnie nie zatrzyma i świadomość ta utrudnia mi pójście spać.
Ogólnie jestem manualną pierdołą, ale wczoraj naprawiłem drzwiczki od szafy za pomocą zagrywki 110 iq tzn podłożenia czegoś pod nią by nie opuszczała się dzięki czemu mogłem manipulować zarówno lewą jak i prawą ręką. W szafie umieściłem latarkę z telefonu podpierając ją kartonem po butach i mogłem spokojnie założyć zawiasy i dokręcić śrubki w środku.