Pamiętam pogrzeby z lat dziewięćdziesiątych, kiedy trumny były zasypywane w obecności wszystkich przybyłych. Czuć było nieodwracalność śmierci i podniosłość całej uroczystości, szczególnie zimą, gdy zamarznięte grudy ziemi uderzały o wieko trumny. Widok zasypywanego grobu skłaniał do refleksji, uświadamiał, że chowana osoba już nie wróci, że każdego z przybyłych to czeka.
A teraz co? Nawet podczas pogrzebów "tradycyjnych" kwiaty kładzie się na drewnianą skrzynie a trumnę zasypuje się po zakończeniu ceremonii - udajemy
A teraz co? Nawet podczas pogrzebów "tradycyjnych" kwiaty kładzie się na drewnianą skrzynie a trumnę zasypuje się po zakończeniu ceremonii - udajemy
Sformatowałem dysk na którym mam system i zainstalowałem system z płytki (Windows 10) podałem jakąś przypadkową nazwę użytkownika i wyłączyłem telemetrie (jestem leniwy i zawsze robię to za pomocą aplikacji O&O ShutUp10).
Na świeżym systemie odpalam sticky notes a tam co? Notatki z przed formatu. Jest w stanie ktoś to wyjaśnić? Spotkał się ktoś z czymś takim?
Dodam tylko, że nie