#hotelparadise Luiza owszem fajnie gadała na Pandorze. Ale była z siebie tak dumna, że odeszła od Bartka, że aż do przesady. Pokazywała taka pozorną wyższość nad Adą. I ‚ona się szanuje, a Ada nie’. Jakie to było słabe!
@karolankaa: trochę tak ale czy aż tak?
To było raczej na zasadzie "A nie mówiłam? Miałam rację"
To było raczej na zasadzie "A nie mówiłam? Miałam rację"
@karolankaa: Luiza tak się "szanowała", że jednego dnia Bartek to ją wulgarnie #!$%@?ł ze 20 razy, a ona dalej do niego przyłaziła jak ufny szczeniaczek. A na pandorze udaję pozjadanie wszystkich rozumów. Bartolomeo o toksyk, ale jej poczucie własnej wartości przy nim miało wartość poniżej poziomu morza.
- 115
Moment histerycznej, opętanej radości judaszycy to najbardziej disgusting moment tego sezonu. Widać było cały sezon jak probuje się hamować i nie pokazywać swojego ból dupy, zazdrości i reszty zgniłych cech, mimo tego ze wychodziły, ale to jak teraz wybuchła to aż niedobrze mi się zrobiło, współczuje komukolwiek z jej bliskiego otoczenia
#hotelparadise
#hotelparadise
@sesame0il: moja reakcja
@sesame0il: Dopełnieniem sytuacji jest to, że ona uważa się za osobę wierzącą i to podkreśla. Taka obłuda byłaby nieznośna u każdego, ale obnosić się z religijnością i później się tak zachowywać? Nie tylko potwierdza stereotyp dewotki, ale zaczęła sprawiać wrażenie, że coś jest z nią nie tak. Ona jest straszna, kojarzy mi się z takim śliskim wężem, ohyda.
#hotelparadise